Zbyt często bywa, że nie zdajemy sobie sprawy z mocy słów i to co powiedziane staje się wielkim bólem.
Tak często wierzymy, że jesteśmy dla ludzi, a oni dla nas, a okazuje się, że miłość to cierpienie, choć my nadal wierzymy, ze jesteśmy kochani i ktoś o nas myśli.
Ufamy, mamy nadzieję, że w końcu radość będzie trwać wiecznie, wierzymy w ludzi, ich słowa, czyny. Zbyt często.
A tak naprawdę to żyjemy w świecie, gdzie ludzie nas po prostu ignorują, ranią. Nie spodziewamy się miłości i szczęścia. Zawsze ktoś musi oszukać i okłamać. Zbyt często chcemy czegoś, czego nie ma i nigdy nie nastąpi. Wierzymy, ze będzie dobrze. Zbyt często.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz